Pstrągowe woblery, którym niestraszne kamieniste dno płytkich górskich rzek.
Jak w każdym modelu naszych przynęt pstrągowych, zdecydowanie polecamy "granie przynętą". Wszelkie delikatne poszarpywania szczytówką, twitching, jerkowanie - mile widziane. Wobler po wykonaniu nerwowego ruchu natychmiast ustawia się głową w kierunku prowadzenia i rozpoczyna swój subtelny taniec. Zawsze idealnie w poziomie.
Bardzo smukły wobler, na którego Andrzej Lipiński wiele lat temu mówił "patyczak". To były te niezwykle łowne tajemnice, które znało tylko kilku jego przyjaciół z Polskiej Kadry Spinningowej.
Kup sobie! Te są nawet lepsze, a na pewno ładniejsze!